Blog inspiracji

Szukasz zachęty, odpowiedzi albo po prostu chwili wytchnienia przy Bożym Słowie? W tym miejscu znajdziesz poruszające świadectwa, krótkie refleksje, głębsze przemyślenia i historie, które pokazują, że Bóg naprawdę działa – dziś, tu i teraz.

Każdy wpis to fragment czyjejś drogi z Bogiem – często prostej, czasem zawiłej, ale zawsze prawdziwej. To przestrzeń, w której wiara spotyka się z codziennością, a zwyczajne życie staje się świadectwem Bożej obecności.

Zajrzyj i pozwól się zainspirować. Być może to właśnie tu znajdziesz słowo, które doda Ci siły, przypomni o Bożej miłości albo pomoże zrobić kolejny krok.

Tu na ziemi decydujemy, gdzie spędzimy wieczność.

Mam na imię Małgorzata i pragnę podzielić się tym, co uczynił dla mnie Bóg.
Gdy życie wydawało się beznadziejne, a moja siła już się skończyła, wtedy On… zmienił wszystko.
Jako dziecko wyrastałam w przekonaniu, że własną pracą mogę osiągnąć bardzo wiele, więc zawsze przykładałam się do nauki: wytyczałam sobie cele, byłam ambitna i pracowita.

Postawiłam na Jezusa i do dziś dnia nie żałuję!

Witam, mam na imię Beata i pochodzę z Sanoka – niewielkiego miasta na Podkarpaciu. Chciałabym opowiedzieć historię swojego życia.
Jestem najmłodsza spośród mojego rodzeństwa (jest nas czworo). Przez to najdłużej przytulałam się do rodziców i najdłużej przebywałam na ich kolanach. Zawsze mówiłam przy rodzicach to, co chcieli usłyszeć (np. że lubię chodzić do kościoła, mimo że nie lubiłam). To było powodem drwin dla mojego rodzeństwa, a dla mnie do wstydu, dlatego stałam się nieśmiała i zamknięta na rówieśników. 

Dziękuję Bogu za dar nowego życia!

W tym roku będę świętował moje kolejne urodziny i jest to cud, gdyż przez prawie 20 lat byłem uzależniony od heroiny. Każdego dnia, igrając ze śmiercią, wstrzykiwałem sobie mieszankę narkotyków i żyłem pozbawiony nadziei na przyszłość, nie widząc drogi wyjścia, przepełniony poczuciem winy i wstydu.
Miałem kochających rodziców. Otrzymałem dobre wykształcenie i mając zaledwie dwadzieścia kilka lat, zostałem bardzo wziętym szefem kuchni. Pracowałem w bardzo prestiżowych restauracjach, przygotowując potrawy dla wielu bogatych i znanych osób.
Żyłem w przekonaniu, że mam kontrolę nad moim uzależnieniem od narkotyków, ale z czasem to heroina przejęła kontrolę nade mną. Byłem w pułapce pogłębiającego się nałogu.